29 listopada 2010

Dzień 8 - co możesz przygotować z zamkniętymi oczami?


Tiramisu.

Przepis, z którego korzystam, nie wymaga krojenia (a więc - nie ma ryzyka obcięcia sobie paluszków) ani dekorowania (wizualna atrakcyjność tiramisu zasadza się w warstwach, a te można przecież ułożyć nie patrząc). Proste czynności, jak ubijanie, mieszanie, maczanie, dają olśniewający rezultat.

(Tiramisu miało się pojawić już wczoraj, ale niestety znam osoby, które go nie znoszą. Jako że twierdzą przy tym, że to deser zbyt słodki, mam podejrzenia, że jedli twór tiramisu-podobny, ale trudno kogoś na siłę przekonywać.)

Przyłącz się do akcji!