26 sierpnia 2011

Angry keys


Mamy w pracy zepsuty domofon - najpierw nie działał wcale, teraz raz działa, raz nie. Zmieniony jest kod wejścia, a po próbie zadzwonienia domofon odlicza do zera (ale nie wybucha). Efekt jest taki, że dzwonimy na telefon i wtedy W. wyrzuca klucze przez balkon.

- Kto chce rzucić kluczami w M.? - spytał wczoraj W. z błyskiem w oku.
- Jak masz procę, to możemy zagrać w swojską wersję Angry Birds...