Podrzucone przez Blancari.
Ona i on wracają wieczorem do domu - on zmęczony, bo jeszcze męczy go jet lag po podróży, ona świergocząca z radości, że go wreszcie widzi.
- Bla, bla bla... I strasznie lubię z tobą przebywać, wiesz? - trajkocze ona.
- To już zakrawa na nekrofilię, bo jestem nieżywy... - odpowiada on.
3 sierpnia 2011