Posmarowałam dłonie kremem i nałożyłam bawełniane rękawiczki.
- Zobacz, jestem jak Michael Jackson!
- A czym to się objawia? - spytał podejrzliwie On, najwyraźniej oczekując, że odstawię zaraz jakiś moonwalking albo, co gorsza, odpadnie mi nos.
- Tym! - pomachałam Mu przed nosem rękawiczkami.
- Ale Michael miał tylko jedną.
- Więc jestem jak on, tylko o 100% lepsza!