17 października 2011

Spacer pana Dulskiego


Choróbsko jakieś Go dorwało i trzyma uparcie, w związku z czym On nie wychodzi z domu.

- Chodź - zachęcił mnie dzisiaj.
- Dokąd? - zdziwiłam się.
- Zrobimy sobie spacer. Po mieszkaniu.