16 października 2011

W trójkącie


Miałam dzisiaj wyjść, ale jednak nie wychodzę.

- Szkoda - zmartwił się On. - Miałem nadzieję, że kochankę zaproszę.
- Ależ nie krępuj się, zapraszaj.
- Zrobimy trójkąt? - ucieszył się On.
- Skąd, ja sobie książkę wezmę, nie będę wam przeszkadzać.