5 grudnia 2011

Garść przyjemności 3


Pierwsza garstka tutaj, druga tutaj, a pomysłodawczyni cyklu tutaj.

1. Moja praca kochana. Wiem, powtarzam się. Ale każdemu życzę takiej.

2. Czekanie na śnieg. Czekanie jest przyjemniejsze niż doczekanie się, to jak z króliczkiem.


3. Wcześniejsze prezenty. Od Niego dostałam już torebkę.

4. Planowanie codziennych śniadań. Kładzenie się spać ze świadomością, że za parę godzin zjem coś pysznego, jest bardzo przyjemne i doskonale nastraja.

5. Lista 52 książek. Przeczytałam w tym roku dużo więcej, jestem tego pewna, ale udało mi się przypomnieć tylko tyle - dodaję je tutaj. Patrzenie wstecz na swoje dokonania daje niesamowitego kopa i jestem przekonana, że podsumowując ten rok, będę zadowolona z siebie bardziej niż w poprzednich latach.

6. Nowy kalendarz. Mój jest z Audrey Hepburn. Też lubicie nowe kalendarze?