Większość pierniczków potrzebuje kilku tygodni, żeby zmięknąć - tym wystarczy mniej niż tydzień. Jeśli się zagapiliście, będą w sam raz. Przepis stąd, z moimi modyfikacjami (m.in. nie dodaję kakao do pierniczków, bo lubię takie jasne, jeśli chcecie dodać, to 2 łyżki na te proporcje).
Pierniczki tygodniowe
przepis na dużą ilość
200 g mąki pełnoziarnistej (najlepiej żytniej)
2 jajka
200 g masła, roztopionego
200 g cukru pudru
250 g miodu
2 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżeczki sody oczyszczonej
200 g cukru pudru
250 g miodu
2 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1. Obie mąki, cukier, przyprawę do piernika i sodę wymieszać w misce.
2. Przestudzone masło wlać do miski, dodać miód i jajka. Wyrobić.
3. Ciasto wałkować niezbyt cienko (powinno mieć 3-5 mm) i wykrawać pierniczki.
4. Piec w 180 stopniach przez 8-10 minut. Studzić na kratce.
5. Można lukrować, polewać czekoladą, ozdabiać według gustu, ale pyszne są też bez niczego. Przechowywać w szczelnej puszce, można z kawałkiem jabłka, żeby przyspieszyć proces mięknięcia.
Polecam lukrowanie za pomocą woreczka cukierniczego z wąską metalową końcówką, lukrem białkowym (mieszamy surowe białko ze sparzonego jajka z cukrem pudrem, aby uzyskać konsystencję pasty do zębów) lub zaparzanym (do cukru pudru dodajemy odrobinę wrzątku i rozcieramy).