22 grudnia 2011

Pizza na dowóz


Nasze biuro mieści się w centrum miasta. To dotychczas miało same zalety... Zamawialiśmy już jedzenie z resto baru gallery, kilku barów, pizzerii, od Greka, nawet od jednego Azjaty. Tylko raz był problem z dostawą, bo źle zapisali ulicę. Ale dzisiaj...

Dzwonię do Pizzerii 1, podaję adres.
- Niestety, tam nie dowozimy.
- Ale dlaczego?!
- Bo to jest centrum, tam są korki, nie opłaca nam się to.

Dzwonię do Pizzerii 2, podaję adres: Żeromskiego*.
- Żero... Żeromskiego... Nie mam takiej ulicy na liście.
- Przecież to jest w centrum...
- No naprawdę nie ma, R... Rz... Rzer...
- To się pisze przez Ż.
- A! To jest. Ale tam nie dowozimy. Niech pani zadzwoni na Starowiślaną.

Dzwonię do Pizzerii 3, na Starowiślną (nie wiślaną). Podaję adres.
- Żeromskiego... Nie ma takiej.
- Proszę pana. To jest W CENTRUM. Stefana Żeromskiego.
- A, Stefana... To jest.

* Nazwa ulicy została zmieniona.