- Byłeś w aptece odebrać moje leki?
- Byłeś - mruknął ponuro On.
- No, o co chodzi?
- Bo zawsze jak odbieram Twoje leki, to tam są młode panie! I na mnie dziwnie patrzą!
- Nie dziwnie, z zainteresowaniem. Jako mężczyzna dbający o zdrowie swojej kobiety jesteś...
- ...zajęty - dokończył żałobnym tonem On i westchnął z głębi trzewi.