- Postanowiłam kupić sobie jadalne bikini.
- Jadalne? - ożywił się On.
- Ale tak sobie myślę, że cukierki cię strasznie zasłodzą...
- No, zasłodzą - pokiwał głową On.
- To może kupię takie z tostów z serem? Albo ze spaghetti? Albo z banoffee? Żeby na pewno ci zasmakowały.