Jednym z moich gwiazdkowych prezentów był tzw. zestaw fitness, składający się z maty, taśmy, piłki z pompką i kolczastej kulki, podobno przeznaczonej do masażu.
- Wiesz, gdyby takie kulki dodawali gratis przy zakupie pierścionków zaręczynowych czy obrączek, to byłoby mniej rozwodów i rozstań.
- Tak? - zdziwił się On, niebędący tak żarliwym wyznawcą kulki jak ja. (Ma mniej pokrzywione plecy.)
- Czuję głęboko w kręgosłupie, że ta kulka gwarantuje nam trwałość związku.