12 lutego 2012

Bilet po krakowsku


Kupuję bilet miesięczny (w Krakowie: kartę).

- "Wyciągnij Krakowską Kartę Miejską" - czyta On. 
- Co chcesz, po krakowsku. Ciesz się, że nie piszą "wyciąg".
- I "oglądnij potwierdzenie, czy wszystko się zgadza" - pokiwał głową On.
- I "nie chodźże na nogach, kup kartę na wszystkie linie".
- I "wyjdźże na pole, wsiądźże do tramwajki"...