18 marca 2012

Karkołomna metafora


- Bo niektórzy zachowują się, jakby złapali Pana Boga za nogi... - zaczęłam.
- ...i w pewnym momencie zostało im w rękach tylko trochę włosów - dokończył S.
- Włosów? - Siostra spojrzała na nas błędnym wzrokiem, najwyraźniej nie nadążając za karkołomną metaforą.
- Włosów - przytaknęłam. - Z nieogolonych łydek.