18 maja 2012

Filozofia czosnku


- Ostatnio bardzo polubiłem czosnek - zwierzył się On, trąc rzeczony na minitarce.
- Mhm - mruknęłam sprzed ekranu.
- Soli prawie nie używam, za to czosnek wpieprzam do wszystkiego - ciągnął On.
- No i dobrze. 
- Do wszystkiego. Na przykład na świeżo umytą, pachnącą stopę - uzupełnił On, zdrapując czosnek z klapka i palców stopy.
- Nic się nie martw, dalej jest pachnąca...