- Jeszcze nie śpisz? - zdziwił się On.
- Pomyślałam, że przeczytam jeszcze jeden rozdział mojej nudnej książki, to mi się zachce spać.
- Po co ją czytasz, skoro jest nudna?
- Bo chcę wiedzieć, jak się skończy - mruknęłam, nieuważnie przelatując wzrokiem kolejne nudne zdania.
- Aha. A czemu uważasz, że jest nudna?
- Bo na samym początku było napisane, co się stało z główną bohaterką, i teraz jest tylko historia jej rodziny, jak się poznali jej rodzice, dlaczego się rozstali i w ogóle czuję się jakbym czytała streszczenia kolejnych odcinków "M jak miłość" - ziewnęłam.
- ...ale czytasz, bo chcesz wiedzieć, jak się skończy - dopowiedział On.
- Możesz to nazwać paradoksem, tak samo jak to, że znasz mnie od 10 lat i nadal nie rozumiesz mojego pokrętnego kobiecego umysłu.