- Ostatnio na koncercie podrywała mnie jakaś babka - zwierzył mi się On.
- ... - uniosłam brwi. Takie zwierzenia nieczęsto słyszę z Jego ust.
- Nawet niezła, co prawda była na oko po czterdziestce, ale zgrabna, niebrzydka... Gdybym był w innej sytuacji, to może bym nawet skorzystał.
- Ja chyba śnię... Przespałbyś się z kobietą, która mogłaby być twoją matką?
- Zaraz przespał. Z groupies się nie sypia, z groupies się skacze w bok. Przecież żeby się z kimś przespać, potrzebne jest łóżko - rozbrajająco logicznie wyjaśnił On.