- Ale tu naparowałaś... ty parówko! - wykrzyknął On wchodząc po mnie do łazienki.
- Lepiej być parówką niż pasztetem - odparłam z godnością.
13 października 2012
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Ale tu naparowałaś... ty parówko! - wykrzyknął On wchodząc po mnie do łazienki.
- Lepiej być parówką niż pasztetem - odparłam z godnością.