- To trzeba zmienić. To jest niemęskie - zawyrokował M.
- Chciałam jakiś akcent świąteczny... Co robią faceci w święta? Mój tata na przykład odkurza.
- A mój poluje na karpia.
- Kto poluje na karpia? M.? - odezwał się W. z sąsiedniego pokoju.
- Facet! W święta! - odkrzyknęłam, po czym kontynuowałam rozważania. - M., a twój syn co robi w święta? Będzie raczkował?
- Na razie jeszcze nie raczkuje. Turla się tylko.
- Aha. Turla się. Może zacznie pełzać przed Wigilią i wypoleruje wam podłogi?
- Pełzać? - zastanowił się M. - Może. A czym to się różni od raczkowania?
- Raczkuje się na wszystkich kończynach, a pełza ciągnąc tylne za sobą. Jak syrenka.