21 kwietnia 2013

Emerytura



- Jestem emerytem - jęknęłam o północy.
- Trochę jesteś - przyznał On. - Chociaż właściwie to nie, bo nie masz emerytury.
- Bo ZUS się jeszcze nie zorientował. Ale zobaczysz, wypłacą mi zaległą. 
- Ale wiesz, że noce niedospane z powodu lajtowych imprez nie liczą się do czasu pracy?

Bo introwertyzm trzeba czasem wyprowadzać z domu, żebym nie została aspołecznym odludkiem. Ale ciało, przyzwyczajone do spokojnych wieczorów we dwoje i chodzenia spać z kurami (to ten gatunek kur, który kładzie się koło 23 i od razu zasypia kamiennym snem), nie daje się namówić nawet na spokojne domówki. Ziewa niekontrolowanie, a funkcję myślenia, mówienia i ruchu przestawia w tryb oszczędzania energii. Znane powiedzenie przyjmuje nową formę: chcem, ale nie mogem!