7 marca 2015

Jak się masz, skóro? O pielęgnacji na wakacjach


Za mną 2 miesiące walki o piękną skórę. Mimo piegów uśmiecham się do lustra.

Miesiąc temu pisałam Wam o tym, jaka jest moja skóra i czego potrzebuje. Bielactwo, nadwrażliwość skutkująca przesuszeniem i podrażnieniami, naczynkowość skutkująca rumieniem i pajączkami - to trzy problemy, które muszę może nie pokonać, ale chociaż jakoś opanować i ogarnąć. Mam za sobą 2 miesiące starań i idzie naprawdę coraz lepiej.

W tym odcinku chciałabym Wam wyliczyć kosmetyki, których używam, żeby jakoś to ogarnąć. Będzie też wyjazdowa wersja minimum, bo przecież połowę lutego spędziłam z dala od mojej łazienki. Pielęgnacja skóry wrażliwej na wakacjach to duże wyzwanie, bo wzrasta wtedy liczba czynników potencjalnie drażniących, a arsenał środków jest z konieczności ograniczony.

Słona lub chlorowana woda, silne słońce, wiatr, wilgotne lub bardzo suche powietrze, obca woda, klimatyzacja - to wszystko mogło mi zrobić kuku na twarzy. Nie zrobiło, bo temu zapobiegłam i zaraz opowiem Wam, jak.


OCZYSZCZAJ - CHROŃ - NAPRAWIAJ



✿ OCZYSZCZANIE

Płyn micelarny
2x dziennie - rano przed makijażem + po południu po powrocie do domu
Yves Rocher / Tołpa Rosecal / Bioderma Sensical

Mieszanka olejków OCM
Co 5 dni - wieczorem
5% olejku rycynowego + inne olejki do delikatnej skóry

Czyścik lekko peelingujący
Pasta Lush - Angels on Bare Skin 

Na wakacjach: płyn micelarny 3x dziennie (rano, po południu po opalaniu, wieczorem przed snem).

✿ OCHRONA

Krem BB z filtrem SPF 25
1x dziennie, rano, zamiast podkładu.
Opcjonalnie: podkład z filtrem.

Krem z filtrem SPF 50+
Codziennie na odsłonięte części ciała, tak często jak potrzeba.

Na wakacjach: krem z filtrem SPF 50+ codziennie na twarz i całe ciało (także pod kostiumem).

✿ NAPRAWA

Krem na podrażnienia
Miejscowo na zaczerwienienia i wszelkie fochy skórne.
Panthenol / Alantan / Bepanthen

Krem/serum na noc
Odżywcze, wzmacniające naczynka.
Próbowałam serum i kremu Bioline z linii Desense - był świetny, ale jego cena trochę zabija.
Obecnie używam Yves Rocher Active Sensitive na zaczerwienienia. Średniak.
Zaczynam testować serię Rosacal z Tołpy - za miesiąc napiszę o niej coś więcej.

Na wakacjach: tak samo.

✿ Co oprócz tego?

Jest sporo pozakosmetycznych sposobów dbania o skórę. Które zastosowałam w lutym i czy zadziałały?

- ochrona mechaniczna skóry - okulary przeciwsłoneczne, kapelusz z dużym rondem, siedzenie w cieniu - ZADZIAŁAŁO: nie dostałam wysypki od słońca, nie poparzyłam się, jedynym efektem kontaktu z promieniami UV jest wysyp piegów na twarzy (dlatego nie pokazuję aktualnego zdjęcia, wyglądam jak indycze jajo) i lekkie zezłocenie ciała. Jestę ninją!

- dieta eliminacyjna - przez 2 tygodnie nie jadłam nabiału - NIE ZADZIAŁAŁO: brak efektu dla skóry (choć działa na problemy z zatokami i katarem oraz problemy żołądkowe)

- nawilżanie od środka - włączenie do diety większej ilości warzyw i owoców oraz płynów - ZADZIAŁAŁO: skóra odzyskuje równowagę, nie robi się napięta, swędząca, przesuszona czy spierzchnięta bez powodu; przy myciu delikatnymi detergentami można całkiem odstawić masła i balsamy do ciała lub ograniczyć ich użycie do minimum

- odstawienie kawy - 2 tygodnie bez kawy i mocnej herbaty - NIE ZADZIAŁAŁO: brak efektu dla skóry

- relaks - odpoczynek od codzienności i przede wszystkim od ciągłego patrzenia w lustro i zastanawiania się "jak wyglądam" i "czy wyglądam wystarczająco dobrze, żeby..?" - ZADZIAŁAŁO

sen - regularne wysypianie się - ZADZIAŁAŁO: po 2 tygodniach skóra jest bardziej dotleniona, gładsza, sprawia wrażenie wypoczętej



To tyle, jeśli chodzi o luty. Po zdjęcia jak zwykle zapraszam na Instagram, a do pytań tradycyjnie w komentarzach. 

Może chcecie się ze mną podzielić jakimś cudownym kosmetykiem albo innym sposobem na piękną skórę?