Mamy w pracy internet jak mister of America - pojawia się i znika.
- Internetu nie ma - westchnął Ch., krokiem spacerowym wkraczając do naszego sfeminizowanego pokoju.
- No nie ma, i co?
- I chodzić trzeba...
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.