Nie potrafię żyć bez śniadań, nawet w lecie muszę coś zjeść, inaczej robię się wredna. (Polak głodny, to zły, Polka głodna, to wredna, jak mówi stare urugwajskie przysłowie.) W domu załatwiam pierwszy posiłek szybko, dlatego ważne, żeby był maksymalnie sycący - stąd jogurt grecki lub bałkański, który zawiera więcej białka niż tradycyjne jogurty naturalne, i otręby, które "puchną" w brzuchu, dając uczucie sytości. Pomysł na tę mieszankę wzięłam od mojego Taty, który w lecie dodaje do tego jeszcze np. pokrojoną w kosteczkę gruszkę.
Otrębowe śniadanie
1 kubeczek jogurtu greckiego lub bałkańskiego (340 g)
łyżka powideł śliwkowych lub dowolnego dżemu
2 czubate łyżki otrąb owsianych lub żytnich
cukier (opcjonalnie)
1. Składniki mieszamy.