11 stycznia 2012

Rozpoznanie


- Wiesz, mam nadzieję, że jak zrobi się ciepło, to już będzie otwarte to skrzyżowanie. Bo teraz nawet jakbym mogła jeździć na rowerze, to musiałabym mu dopiąć skrzydła.
- Jakbyś mogła? A nie możesz?
- Nie mogę, bo mam katar naczyniowo-ruchowy.
- I co jeszcze? - z gryzącą ironią spytał On.
- I jeszcze hipochondrię. Ale łagodną postać.

Pisałam już, że jestem hipochondryczką. Teraz wyjaśniam jeszcze, czemu nie jeżdżę rowerem w zimie.