- On nastawił pranie! - zdziwiłam się mile.
- Nastawił. I nawet powiesił - potwierdziła Siostra.
- Co ja bym bez niego zrobiła... - rozczuliłam się.
- Umarłabyś.
- Pewnie tak. W dodatku pochowaliby mnie w brudnych ciuchach. Życiowy dramat.
- Gdyby pochowali, to już nie życiowy...
30 października 2012