Nie wyrzucajcie przejrzałych bananów! Można z nich zrobić naprawdę bardzo dobre muffiny. W dodatku w ciągu pół godziny, łącznie z pieczeniem. Bez użycia miksera i bez wagi. Do tych muffinów nadają się każde sczerniałe banany, które jeszcze nie zgniły ani nie spleśniały. Efekt jest bardzo jesienny, wilgotny... i idealny na drugie śniadanie!
Muffiny bananowo-migdałowe
12 sztuk
1 czubata szklanka mąki
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki cukru
6 łyżek mielonych migdałów
1 łyżka mielonego cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
2 banany
1-2 łyżki soku z cytryny
1/3 szklanki oleju
3 całe jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
2 banany
1-2 łyżki soku z cytryny
1/3 szklanki oleju
3 całe jajka
+ 12 całych migdałów do dekoracji
1. Składniki suche wsypać do miski i dokładnie wymieszać.
2. Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 stopni z termoobiegiem (bez termoobiegu 200).
3. W większej misce rozgnieść widelcem obrane banany. Dolać tłuszcz i jajka oraz sok z cytryny. Dokładnie wymieszać.
4. Zawartość miski z suchymi składnikami wsypać do drugiej miski. Wymieszać łyżką w ciągu maksymalnie 30 sekund, mogą zostać grudki.
5. Masę nakładać do papilotek lub do foremek na muffiny do 3/4 wysokości.
6. Piec przez 20 minut. Po upieczeniu w każdą muffinkę wbić migdał.