Kiedy miałam zabrać się za pierwszy w życiu samodzielnie upieczony biszkopt do tortu, najpierw dokształciłam się teoretycznie - a wyniki opisałam tutaj. To ciasto jest bardzo podstawowe, a wiem, że często się nie udaje, więc chciałam znaleźć przepis możliwie prosty i z niewielką liczbą składników, ale jednocześnie jak najbardziej bezawaryjny.
I po raz kolejny przekonałam się, że proste przepisy są najlepsze! Skoro biszkopty przygotowuje się od setek lat, to nie jest potrzebny ani proszek do pieczenia (wynaleziony jakieś sto lat temu), ani mikser (upowszechniony pod koniec XIX wieku). Do tego przepisu potrzebujecie wyłącznie mąki, jajek i cukru, a wybrudzicie 2 miski, drewnianą łyżkę i trzepaczkę.
Dziękuję użytkowniczce Mamand z forum WDPD Gazeta.pl za podpowiedzi.
Dziękuję użytkowniczce Mamand z forum WDPD Gazeta.pl za podpowiedzi.
Biszkopt do tortu
bez miksera, na tortownicę o średnicy 18 cm
6 dużych jajek, białka i żółtka osobno
200 g mąki
200 g cukru
200 g mąki
200 g cukru
1 łyżka (15 ml) soku z cytryny lub octu winnego - niekoniecznie*
1. Jajka umyć. Żółtka oddzielić od białek i umieścić w 2 miskach (żółtka w większej).
2. Przesiać mąkę.
3. Do żółtek wsypać 50 g cukru (1/4 z tego, co mamy). Utrzeć trzepaczką (lub mikserem, jeśli takowy macie), na puszystą masę.
4. Rozgrzać piekarnik do 175 stopni (lub 155, jeśli macie termoobieg). Spód tortownicy wyłożyć papierem.
5. Umyć trzepaczkę lub końcówki miksera. Białka w drugiej misce ubić na sztywno.
6. Pozostały cukier dosypywać po łyżce do piany z białek, nadal ubijając.
7. Kiedy cukier się skończy, dodać do piany ocet lub sok z cytryny i delikatnie wymieszać.
8. Do miski z utartymi z cukrem żółtkami dosypywać na zmianę po 1 łyżce piany z białek oraz 1 łyżce mąki. Mieszać powoli drewnianą łyżką**.
9. Gotową masę wlać do tortownicy i piec przez ok. 40 minut.
10. Wystudzić w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami*. Kroić zimny.
* Dzięki temu biszkopt rośnie bardziej równomiernie. Można też po prostu ściąć czubek po upieczeniu.
** Jeśli nie macie drewnianej, zapewne metalowa nie zaszkodzi - ale pewności nie mam, przepis oryginalny podkreślał ten surowiec. Moja drewniana łyżka to część zestawu z Ikei za 1,99 za komplet, można się szarpnąć.
*** Żeby biszkopt nie opadł podczas studzenia, można również odwrócić tortownicę go do góry dnem i wyjąć ciasto kiedy będzie w temperaturze pokojowej - ale moim zdaniem w piekarniku jest skuteczniej.
* Dzięki temu biszkopt rośnie bardziej równomiernie. Można też po prostu ściąć czubek po upieczeniu.
** Jeśli nie macie drewnianej, zapewne metalowa nie zaszkodzi - ale pewności nie mam, przepis oryginalny podkreślał ten surowiec. Moja drewniana łyżka to część zestawu z Ikei za 1,99 za komplet, można się szarpnąć.
*** Żeby biszkopt nie opadł podczas studzenia, można również odwrócić tortownicę go do góry dnem i wyjąć ciasto kiedy będzie w temperaturze pokojowej - ale moim zdaniem w piekarniku jest skuteczniej.